piątek, 26 września 2014

Warsztaty dziennikarskie


Czy trudno jest napisać krótki tekst? Jak zrobić dobre zdjęcie? Jak potem je edytować i ulepszać? Jakie kolejne czynności trzeba wykonać, by powstała gazetka? O tym i nie tylko rozmawiamy na spotkaniach z dziećmi, które zgłosiły się na zajęcia i chcą spróbować samodzielnie stworzyć własną, szkolną gazetkę. Część warsztatów poprowadzę ja. Podzielę się doświadczeniem, opowiem o moich pierwszych krokach w świecie mediów. Będąc uczennicą liceum, przez kilka lat uczestniczyłam aktywnie we wrocławskim Klubie Młodych Dziennikarzy, wyjeżdżałam w wakacje na obozy dziennikarskie, gdzie mogłam przez 2-3 tygodnie uczyć się rzemiosła od najlepszych felietonistów lat 80tych. Udało mi się parokrotnie wyjechać i współtworzyć czasopismo wydawane podczas festiwalu "Młodzi i Film" w Koszalinie. Poznałam wtedy nie tylko znanych dziennikarzy z tej branży, ale i wielu znanych na całym świecie polskich reżyserów i aktorów. Potem nastąpiła duuuża przerwa - ale kiedy wróciłam intensywnie do pracy metodą projektów - te stare, nieco zakurzone umiejętności, odświeżyłam. Dodając coś, czego wtedy nie miałam do dyspozycji: nowe technologie. Czy taka mieszanka kompetencji przypadnie dzieciom do gustu? A zobaczymy. Na razie pomalutku działamy, za nami 2 spotkania - bardzo twórcze i inspirujące dla każdego, sądząc po żywej reakcji uczestników warsztatów i obserwatorów.
Przy tej okazji chciałabym serdecznie podziękować nie tylko glichowianom - za wszelkie podpowiedzi i sugestie - ale dwóm koleżankom, nauczycielkom historii.
Sylwia - liczę dalej na Ciebie i wyrażam niniejszym wdzięczność za Twoją szybkość błyskawicy mailowej i cenne uwagi.
Wioletta! Myślę, że to dopiero początek współpracy nad tym obszernym i pełnym meandrów tematem.
Zerknijcie też i tutaj, na krótką wprawdzie relację - ale to nie koniec. Mamy duże notatki, sporo zdjęć i jeszcze wiecej pomysłów, co z tym dalej zrobić.
Jakie plany? Na kolejnych warsztatach dzieci będą analizować zebrane materiały źródłowe: oryginalne prace uczniów tajnego nauczania, podręczniki z tamtych czasów i na tej podstawie opracują ostatnią część gazetki szkolnej. Następnie porozmawiają z profesjonalnym dziennikarzem, kto wie, może będzie to człowiek z kamerą na ramieniu? Rezultatem będzie oczywiście kolejna relacja młodych adeptów trudnej sztuki PR.

fragment udostępniony nam przez mieszkańców do celów projektu
młodzi dziennikarze w akcji




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz